Zabieram Was do Gdyni, na molo w Orłowie.
Jest połowa września, wymarzona pogoda, piękny, słoneczny i ciepły dzień.
Są też bohaterowie dnia – Ewa i Michał,
para niesamowitych zakochańców z Częstochowy, którzy spełnili swoje marzenie o plenerowym ślubie nad morzem.
Zabrali ze sobą najbliższych i przyjechali na kilka dni do Trójmiasta 🙂
Poznałam ich dopiero dzień przed ślubem, i od razu zauważyłam jak bardzo się kochają!
Miałam dobre przeczucie, że to będzie pełen emocji ślub.
I tak właśnie było! Całe morze miłości, radości, pozytywnej energii, co udzieliło się nie tylko zaproszonym gościom, ale też wszystkim spacerowiczom o obserwatorom na molo 🙂
Przed ceremonią mieliśmy tylko pół godziny, żeby wykorzystać piękne okoliczności przyrody i zrobić krótką sesję pod klifem.
I nikomu nie przeszkadzały przemoczone buty Michała, ani nasączona morską wodą sukienka Ewy 😀
Po ceremonii udaliśmy się na kameralne przyjęcie do Restauracji Piaskownica, która znajduje się na granicy Sopotu i Gdyni.
Leave a reply