Sesja narzeczeńska bez względu na to czy zrealizowana tydzień czy miesiąc przed ślubem, niesie ze sobą wiele korzyści.
Chciałabym przedstawić Wam Jadzię i Pawła – bardzo polubiłam tą parę już na spotkaniu,
kiedy rozmawialiśmy o ich ślubie i ustalaliśmy szczegóły naszej współpracy.
Już wtedy czułam, że sesja narzeczeńska, ślub i potem sesja plenerowa będą pełne miłości i radości – to bardzo wesoła para 🙂
Wesoło też było na naszych sesjach:) Dużo żartów i luźna atmosfera bardzo przydaje się na sesjach.
Na sesję narzeczeńską wybraliśmy się na Wyspę Sobieszewską.
Bardzo lubię to miejsce – są piękne lasy, szerokie plaże i mało plażowiczów.
A przede wszystkim są najpiękniejsze zachody słońca w całym Trójmieście 🙂
Nam udało się mieć trochę lasu, jeszcze więcej plaży i morza, a najwięcej pięknego zachodzącego słońca!
Ale przede wszystkim udało nam się uchwycić szczęście i miłość tych dwojga <3 To najważniejsze!
Po sesji usłyszałam, że to była świetna decyzja. A ślub i sesja plenerowa tylko to potwierdziły 🙂
Wkrótce pokażę Wam efekty 🙂
A tymczasem zapraszam do oglądania 🙂
Leave a reply